Jakoś dziwnie mi się przypomina rosyjska literatura, panie Juliuszu.

A konkretnie dzieło Aleksandra Gribojedowa "Mądremu biada".

Tak chyba można określić to co się dzieje od ponad 30 lat w kwestii określanej przez niektórych jako "polska polityka".

Tusk dyszy żądzą  zemsty i będzie ona przeprowadzana ostentacyjnie widowiskowo.

Wczoraj zostało to jasno wyartykułowane przez głosowania nad wicemarszałkami izb parlamentarnych.
A to zaledwie pierwsze faule z główki. Za chwilę w ruch pójdą sztachety i kłonice. I nie będzie pardonu, czyli brania jeńców.
Były już premier Morawiecki zdal sobie z tego sprawę. A i tak dobrze, że się nie rozpłakał w trakcie expose, aczkolwiek  odniosłem wrażenie, że trochę bliżej do łez miał prezydent Duda. Prezydent często robi na mnie takie wrażenie. Wcale się nie dziwię, bo jak się spojrzy na rozlane mleko, to  nastrój u obydwu wymienionych musi być więcej niż ponury. Ale ponoć chłopaki nie płaczą.
Choć to się dopiero okaże.

To by mogło przynieść jeszcze gorszy skutek bo władza jest postrzegana jako jedyny organizator wyborów. Ustawili walkę i dali się oszukać na swoim ringu? W 2020r. przy kowidzie i ataku opozycji były skrajnie trudne warunki do organizacji wyborór prezydenckich ale jakoś dali radę i przepchnęli pomimo olbrzymich strat wizerunkowych ministra Sasina. A teraz wyglądało to tak jakby odpuścili z jakichś powodów pilnowanie albo to znów był sabotaż zaplecza na wielką skalę z czym mieliśmy już do czynienia. Taka nagła pomroczność jasna z wyłączeniem części państwowych systemów. Ludzie głosowali kiedy chcieli i gdzie chcieli z pominięciem sztywnych procedur i nikt nie zwraca na to uwagi.

Giertych, mimo list gonczego, którzy za nim wyslano jakoś znalazł się w sejmie. Nie teleportował się. Po prostu przyjechał i nikt go nie zatrzymał. Dyskusje o państwie polskim należy zakończyć, myślę. Popieram Paris. To wszystko jedna ustawka. 

A może temu drugiemu trzeba odgryźć ucho, tak aby sędzia nie widział w tym nic zdrożnego, tylko czystą walkę z krwią?

Przychylam się do tezy że ta zmiana u sterów władzy w PL to jedna wielka ustawka. Sedno sprawy rozgrywa się poza granicami RP. Skala zmian jakie szykują nam w traktatach unijnych, jest na tyle duża i sprzeczna z "duchem" dotychczasowej władzy, a jednocześnie PiS wiedział i wie że nadchodzące zmiany są nieuniknione, że lepiej wycofać się na z góry upatrzone pozycje "opozycji". Zmiany w traktatach będzie żyrował Tusk z kompanią a PiS będzie mógł walić w te zmiany jako opozycja.  Gdyby PiS wygrał te wybory też musiałby klepnąć zmiany traktatowe i żadne Rejtany nic by nie pomogły. A tak ma paliwo na kolejne 4 lata do budowania jedynych obrońców przed Złem aparatu brukselskiego. 

Mnóstwo bzdurnych i niebezpiecznych dyrektyw dla Polski podpisał Mateuszek i to w pełnej tajemnicy. Nikt cnie będzie walić w Tuska tylko PiS 

Zgadza się, to inna kwestia. Tusku będzie jeszcze głupio tłumaczył że przecież realizuje kwity podpisane przez M.M. Nie mniej będzie to doraźne paliwo dla PiSu, krytykowanie wydarzeń bieżących, bez odnoszenia się do faktów z przszłości lub będzie to tłumaczone że to było tylko realizowanie warunków niezbędnych do otrzymania kasy na KPO.

ot polityka, cynicznie, z uśmiechem i do przodu, a o motywacjach polityków niech sobie dywagują ambitni wyborcy, skoro jest to im do czegoś potrzebne ...

Basiu,...

...  przeciez  to  JEDNA  i  TA  SAMA  SWOLOCZ  jest,...  po  prostu  ZDRAJCY  i  TARGOWICA...  i  nie  ma  co  robic  sobie  jakichs  CHORYCH  zludzen  !!!

Miejmy  chociaz  troche  powagi  i  godnosci  sami  wobec  siebie.

Nawiązując również do komentarzy Gabriela, Onyxa i Bazowego. Jeśli już mamy używać analogii do boksu to ja to widzę tak:

A: Dobra dosyć tego dobrego, zrobiliście swoje, teraz w 6 rundzie podłożycie się, nie podnoście gardy najlepiej, publiczność to przełknie.
B: OK, ale nasi kibice nie łykną tego, są za mądrzy na to, od razu zobaczą ustawkę.
A: Eh, to w takim razie markujcie ciosy jeszcze i potem powiecie że przeciwnik był zbyt wymagający.
B: Zrobimy tak, ale tego też nie łykną bo od razu widać że to nie żaden przeciwnik tylko jakiś chuderlak na siłę rzucony na ring.
A: Spokojnie, puściliśmy famę w eter że cała góra będzie udawała że "nic nie widzi, nic nie słyszy", znając brak finezji w sztabie waszego przeciwnika to wystarczy żeby zaczęli łamać wszelkie przepisy i napewno przekupią sędziego, w dodatku będą się tym chwalić... ci pieprzeni kretyni nigdy się nie nauczą, eh. Mało tego ustawiliśmy już cały przekaz medialny na temat walki w taki sposób, że to wasz przeciwnik ma fory PRowe. Skoro nie można ustawić walki tak żeby wasi kibice nie zauważyli to ustawimy ją tak żeby nie mieli wątpliwości że była ustawiona, ale oni nie będą mogli nic na to poradzić.
B: No, a nam pozostanie tylko powiedzieć kibicom, żeby pilnowali federacji w tym ciężkim czasie.
A: Dobry pomysł, ale musicie do tego powiedzieć, że duch sportu zwyciężył i wygrał lepszy, ewentualnie możecie przy tym mrugać porozumiewawczo.

Pan Gabriel ma rację - PiS traktuje swoich wyborców jak dzieci. Reszta to, jak się dziś modnie mówi, to didaskalia.

Zaś pan Prezydent Duda ma hyzia na punkcie prawa, bo jest prawnikiem, i po za to swoje, ciężko wypracowane prawo (doktorat) nie jest w stanie się wyrwać. Stąd te głupoty z odznaczeniem podpalanej prezenterki pogody albo nieszczęsnym "Narodowym Czytaniem". Pięknie podsumowała to pani Pink Panther, kiedy pan Prezydent udał się do Kielc czcić pogrom. Autorka wyliczyła mu miejsca gdzie w lipcowy poranek mógłby oddać chołd pomordowanym Polakom z wyliczeniem ilości ofiar. Wyszło coś z pięćset razy więcej w poszczególnych miejscach.

Kaczynski...

...  i  ,,scisle  joNdro  PiS`u,,   doskonale  wiedzialo  co  BANKSTER  podpisywal,...  a  te  WARCHOLY  SEJMOWE  jednoglosnie  te  ZDRADE  przeglosowywaly  !!!

Ta  USTAWKA  jest  NIE  DO  OBRONY,

To prawda niestety. Furmanka kamieni milowych za KPO na wierzbie - to wygląda na zdradę interesów państwa.

"hołd" piszemy przez samo "h"

wniosek taki, że ma słabych/złych doradców. Nie widziałem wystąpienia w sejmie, ale po wystąpieniu na Święcie Niepodległości sądzę, że taki fachowiec by śię przydał. Czasu na wypłakanie się po "wygranych wyborach" było 2 tygodnie i myślę, że pan kamiuszek się pomylił.

Tak, o to chodzi. "EWydarzenia bieżace", czyli naparzanki personalne,  aborcja, religia w szkołach itede, itepe. Zestaw stałych rekwizytów z podrecznego arsenału ideolo. Tumult i wrzawa wzniecane przy tych yematach maja przesłonic wtapianie Polski w strukture federacyjna Imperium Europaeanus.

Ładnych kilka lat temu, kiedy aktywnie udzielałem sie na salon24, prowadzilem wymiane opinii na ten temat z jednym z naszych czołowych ideologów federalizmu paneuropejskiego P. prof. W. Sadurskim. Potwierdził, ze w zasadzie o to chodzi i tylko kwestie taktyczne w poszczególnych rejonach powoduja pewna zwółoke w realizacji tego docelowego planu. Ale zostanie on zrealizowany, bo w tym celu z kazdego kraju UE wytypowane sa osoby (przyszli zarzadcy w landach), które odbywaja stosowne szkolenia zagraniczne (studia). I on równiez szkoli takie kadry (w rzymskiej uczelni). Zatem to tylko kwestia czasu, czyli kwestia "kiedy", a nie "czy".

Z tego punktu widzenia interesująca jest stosowana socjotechnika w celu przegrywania i wygrywania wyborów.

Gdy anglosaxons  przygotowywali  "Projekt Ukraina",  wówczas  potrzebna była przy władzy w Polsce  partia  rusofobiczna, która  gorliwie włączyła się do  jego realizacji. Gdy "Projekt Ukraina" zostaje stopniowo wygaszany, nastepuje zmiana scenografii oraz  głownych aktorów na scenie politycznej.

Kurtyna, please.

<<<Gdy anglosaxons  przygotowywali  "Projekt Ukraina",  wówczas  potrzebna była przy władzy w Polsce  partia  rusofobiczna, która  gorliwie włączyła się do  jego realizacji. >>> 

Znaczy, druga kadencja PiS to bonus z tytułu wkęcenia Ukrów i Ruskich w wojnę?

za drugiej kadencji ww. projekt wszedł w faze  realizacji, zatem byli niezbędni jako zaplecze logistyczno-polityczne, nie wspominajac o terytorialnym.

Ja wolę jednak te rusofobiczne geopolityki od rusofilicznych z takiego powodu, że rusofilię ćwiczono nas przez połowę zeszłego stulecia.

Nie potrafię pojąć, jak rusofilia się Panu spina z sensem.

Owe polityki raz są takie, a raz śmakie. Problem w tym, że w każdym przypadku są podsuflowane z zewnątrz.

Ale ja nie mam chęci dyskutować o tym, co kto woli i dlaczego.

Prezentowałem na tym portalu kilkakrotnie kwestię mojej "rusofobii"  i nie mam zamiaru się  powtarzać.

Ani tym bardziej tłumaczyć.

Natomiast  jeśli wprowadzam dyskomfort do pańskiego samopoczucia, może mnie Pan zablokować, wszak to pański blog.

Oczywiście, że są raz takie, a raz śmakie. Latem się korzysta, zimę się przeczekuje. Jesteśmy pod wpływem mocarstw i czasami możemy tylko patrzeć z rozdziwioną gębą, a czasami ponegocjować, albo nawet wybrać z ofert. Zawsze jednak warto odróżniać, jaka jest pora roku i kto jaki wpływ ma na zawartość garnka. Zawartość garnka mówi najwięcej.

Nie widzę powodu, dla którego miałby Pana banować.

"Owe" polityki zawsze są podsuflowane od czasów starożytnych,albo i wcześniej. Zupełnie niepotrzebnie się pan oburza,jak ktoś pyta.Wiara w intencje innych nacji pozostaje wiarą,a dobrymi chęciami...nikt nie zaszczepi całkowicie wiary... To widać w pana komentarzach i proszę juz teraz bez przytyków owej fobii w stosunku do mnie . SN to dobry portal i nam pozostaje korzystać z takiego miejsca ,póki jeszcze możemy...

tu mamy co najwyżej ruso-realizm, no ale w oczach ruso-fila to wygląda inaczej

kto ma ten ma, ale ty akurat go nie masz.

tej fobii akurat nie mam, mam za to poczucie realnej obcości 

On, właściwie to jego otoczenia nie chcą słuchać. Świat jest zły a oni szlachetni.

:)

i chyba lepsze od rynsztoków

Nie było tanie, ale jest skuteczne.

Albo było do czasu, jak zaczęto oszczędzać wodę i smród sę wydobywa z kanałów na Żoliborzu.

Zaparkowałem naprzeciw kolegium straży pożarnej. Do placu wi... komuny jechałem na bezdechu.

Ale smród !

Brawo panie Marku.

Czujnie i trzymać gardę.

Wtedy nikt pana nie znokautuje.

Pani Seleno, tylko proszę, niech pani hejtu nie robi, znaczy się nie używa mowy nienawiści, bo mogą panią pociągnąć za konsekwencje.

Pani Hanna Gronkiewicz Walc i pan Trzaskowski zostaną pewnie wkrótce zaliczeni przez Brukselę w poczet świeckich świętych.

Co tam Sokrat, pan Trzaskowski zarządza Warszawą że aż miło.

I jemu i Warszawiakom.

Zawiadomią prokuraturę o popełnieniu przez panią przestępstwa i co wtedy?

Kaka, za konsekwencje będą ciągnąć.

I to mocno.

cieszę się, ale skoro tak, i Moskale są i będą z innej planety, to nie warto tracić czasu na próby "zrozumienia ich duszy" - tym niech się dalej zajmują księża katoliccy tam działający.

my powinniśmy przede wszystkim zajmować się ratowaniem naszych dusz przed germano-ruskim, bizantyjskim zgniotem.

Refleksja spóżniona,ja już na początku lat 90-tych miałem takie podejrzenie,za piewszego Pisu jeszcze miałem złudzenia,lecz po oddaniu władzy w 2007 i zniszczeniu .przez Kaczyńskich acybiskupa Wielgusa,złudzeń się wyzbyłem.Umowa Magdalenki jest realizowana. 

u nas za bohaterów nierodmiennie  robią rebajło Pułaski, mason od legionów H. Dąbrowski czy temu podobni. Im stawia sie pomniki, ichm poswięca nazwy ulic czy zostaja patronami szkół.

Nie znajda sie natomiast  w teatralnych wystąpieniach prezydenta przykłądy takich polskich bohaterów jak np. Karol Jaroszyński czy Witold Zglenicki, a nawet bodaj Aleksander Despota-Zenowicz (nota bene ktoremu poswieciłem cykl notek).

Co to , to nie. To są niewłaściwe postawy i przykłady, bo wyzej wymienieni karierę zrobili w carskiej Rosji, zamiast np. zginąć na szubienicy na stokach Cytadeli.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Jaroszy%C5%84ski

https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Zglenicki

https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Zenowicz